Posty

Jej ostatnie przesłanie, które wyznacza moją drogę w życiu.

Obraz
Gdybym mogła wybrać jedną osobę, która miała największy wpływ, na to, kim jestem i jakie wartości wyznaje, wybrałabym moją mamę. Od dzieciństwa dawała mi mnóstwo otuchy i wsparcia, była moją najlepszą przyjaciółką, której mogłam się zwierzyć ze wszystkiego. To najbardziej serdeczna i ciepła osobą, jaką znałam. Miała wielkie serce, które okazywała każdemu człowiekowi bez wyjątku. Zawsze wierzyła we mnie i trzymała za mnie kciuki, współdzieliła moje wszelkie troski i trudy. Dbała o mnie i starała się, abym wyrosła na dobrego człowieka. Chciałabym być w przyszłości taką matką, jaką była dla mnie moja mama. Odkąd pamiętam, darzyła mnie wielkim zaufaniem, nie ograniczała mnie w żaden sposób, popierała moje decyzje, choć nie zawsze się z nimi zgadzała. Gdy zachorowała, cały mój świat się załamał. Byłam wystarczająco dorosła na to, aby wiedzieć, jak poważnym zagrożeniem dla jej życia jest choroba oraz że będzie potrzebowała naszego wsparcia. W tamtym okresie spędzałyśmy dużo czasu ze sobą, wi

***

Nadmorska fala odbija się od brzegu W tle słyszę ruch skrzydeł mewy Wzbija się ponad ziemię i szybuje razem z nią z góry patrzę na błękit wody widzę w nim Twoje smutne spojrzenie Mogę być przy Tobie myślami Na nowo przywołując raz za razem nasze ostatnie spotkanie gdy zdecydowaliśmy się zakopać głęboko pod ziemią to co nas do siebie przybliżało gdy zrozumiałam że oboje straciliśmy szansę na bycie kimś więcej ale czy wybraliśmy dobrze? Unoszę się ponad wszystko I widzę siedzącą na plaży wczasowiczkę Rozgląda się wokół i samotnie przeżywa to co nosi w sercu. Pozbywa się ubrań i zanurza się w błękicie morza Pozwala by woda obmyła jej duszę i ciało. Unosi się na niej, dodaje mocy i blasku jej ciału. Wychodząc z morza i pozostawiając w nim swoj balast wczasowiczka wędruje przed siebie w stronę wschodzącego słońca. Idzie pewnym krokiem i zmierza w konkretnym kierunku Obok niej niezauważalnie skarada się cień Nie jest sama 

***

Jesteś w moim sercu w każdej cząstce ciała mojego we łzach gdy patrzę na Twoje oblicze w miłości jaką obdarzam bliskich w moim uśmiechu który posyłam z życzliwością do ludzi Jesteś obok mnie trzymasz mnie za rękę gdy przechodzę ciężkie chwile przytulasz do siebie i zapewniasz bezpieczeństwo Tęsknię, mamo tak bardzo każdego dnia Czy można bardziej? ...

***

zduszam w sobie  wewnętrzny krzyk pozwalam by łzy tworzyły nowe ścieżki na mej twarzy słabość zamienia się w siłę pęd i moc  tęskniąc kocham coraz bardziej w każdym miejscu szukając Ciebie  idę coraz dalej  przemierzając pustynię  mej duszy 

***

Obraz
walka z niewidzialnym wrogiem zmusza do pozostania w samotności zostań w domu Lecz gdzie mój dom? Gdzie ścieżki moje? Gdzie pachnąca domem pościel? Gdzie uśmiechnięta twarz mojej mamy? Gdzie jej zapach? Jak mam odnaleźć drogę powrotną do domu? Gdy drzwi dawno już zamknięto nikt nie usłyszy mego kołatania nie wrócę

***

Jestem żaglem  trzepoczącym na wietrze  kołyszącym się w rytmie fal  sterem pewnym i  silnym skałą  twardą i mocną  wierzchołkiem drzewa wysokiego  strzelistego  szczytem góry niezdobytym  dziewiczym  sobą  najlepszą wersją siebie

Na krawędzi

trzymając się jedną ręką na krawędzi życia zawisłam do moich nogawek  przyczepił się smutek nie chcę odpuścić do moich sznurówek przyczepił się strach zagląda w moje oczy  każdego dnia a w moim gęstych włosach  rozproszył się lęk razem ze mną kołysze się na wietrze wraz z balastem utknęłam w tej chwili  życia moja silna ręka utrzymuje nas nie patrzę w dół 

***

Jest niedzielny poranek Słońce budzi mnie ze snu swoim ciepłem Moje łóżko leży w idealnym miejscu  aby spoglądać na jego wspaniałą wędrówkę po niebie  W tym listopadowym dniu to radość budzić się w ten sposób  To będzie piękny dzień Lecz odczuwam pewną tęsknotę w sercu za tymi których już nie ma w moim życiu i za tych którzy nie chcieli w nim pozostać Muszę radzić sobie bez nich Każdy dzień to przetrwanie w tym nowoczesnym świecie a mi tak brakuje tego starego świata 

***

Spojrzałam na nią raz ostatni Wiedziałam, nigdy więcej już nie spojrzę w te  błękitne oczy. Straciłam ją. Nigdy nie wyobrażałam sobie  większego bólu niż ten gdy tracisz najbliższą osobę w  życiu. Ta nicość w którą wpadasz i z której ciężko się wynurzyć. Wolałbyś zniknąć i zaszyć się razem z tym smutkiem gdzieś  najdalej od całego świata. Lecz przypominasz sobie o tym że, wierzyła w Ciebie i zawsze była przy Tobie. Wspierała Cię na każdym kroku, popierała Twoje wybory i decyzje. Dla niej starasz się iść prosto mimo ran i przeszkód na jakie trafiasz po drodze.  Wierząc w to, że czuwa nade mną i nadal  będzie mnie chronić przed złem tego świata, wychodzę na przeciw jutra.  Nie wiem co czeka mnie na mojej drodze. Wydarzyło się już tak wiele. Zmierzając drogą dorosłości, idę dalej do przodu. Mamo, byłabyś ze mnie dumna. 

***

27/07/2019  wyprawa rowerowa samotna podróż do Lanckorony  z bagażem emocji i stanowczością pojechała przed siebie odważna kobieta spotkała wspaniałych ludzi serdecznych i pomocnych wzbudziła podziw serce radosne gdy jest blisko domu a do niego daleka droga czy udało się? na miejscu komitet powitalny  dobre serce Natalii ostatnia prosta i udało się dotarła trzymałeś kciuki? pojechała sama nie wiedziałeś? dotarła sama bez zbędnego balastu bez Twojej pomocy teraz już wie  dojdzie tam, gdzie tylko zapragnie spełni każdy cel jaki sobie postawi spełni swoje marzenia bo ufa sobie i wierzy w siebie 

***

Tak bardzo mi Ciebie brakuje, mamo Nigdy nie wyobrażałam sobie, że można  czuć tak wielką pustkę w sobie. Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo tęsknię za Tobą. Czuwaj nade mną i chroń mnie przed złem tego świata. Wiem, że kiedyś znowu się spotkamy.  W miejscu gdzie czas nie będzie miał już znaczenia. Znajdę ukojenie w Twoich ramionach. Prowadź mnie przez życie abym nigdy nie zapomniała o miłości  do bliźniego, abym wierzyła w swoją moc i kierowała się w stronę dobra. Abym zawsze potrafiła zauważać potrzebę drugiego człowieka.   

***

Widzę łzy na jej twarzy ciemne spojrzenie a w nim ból promieniujący do mojego serca  Widzę smutek który przenika moje serce Czas stracony gdy życie zmuszało nas do kłamstw Czas stracony  gdy brakowało chwil spędzanych wspólnie Chciałabym zetrzeć łzy z jej twarzy  uzdrowić ciało i duszę Sprawić aby nigdy już się nie bała  Lecz nie potrafię i cierpię razem z nią  bo życie kolejny raz pokazało nam, że nic nie jest wieczne, że każdy dzień ma swoją cenę, że miłość należy dawać codziennie, przeszłość pozostawić za sobą  a żyć dniem dzisiejszym  walczymy razem dzielnie 

***

"Kochałam zbyt mocno by teraz spalać się w rozczarowaniu jakim mnie pozostawiłeś" oddalasz się gdy jestem blisko tak jakbyś bał się tego co mogę oddać w Twe ręce a czego nie potrafisz dać od siebie odchodzimy od siebie w przeciwne strony kierowani przez los bliscy sobie a jednak oddaleni od siebie spalamy się czekając nieustannie na coś co nigdy nie wróci i nie przyjdzie  obojętność w mych oczach ponownie  wiem nie potrzebuję Ciebie i  nic więcej nie czekam już dłużej  nigdy więcej 

***

uciszam wewnętrzny krzyk  rozkazuję oczom by nie roniły łez wcale mnie nie słuchają drżącym dłoniom nakazuje spokój nie słuchają uparte namawiam serce by nie szukało złudzeń  wciąż szuka zachłannie  moje uszy wciąż słyszą jego śmiech a ciało błaga o dotyk gdy dusza walczy ze wspomnieniami  długo mam czekać na zapomnienie? ...

***

odnalazłeś mnie przecież tak dobrze się ukryłam przed światem całym odnalazłeś mnie wśród łez i niepokoju odnalazłeś mnie gdy chciałam zacząć od nowa  odnalazłeś mnie  gdy potrzebowałam odrobiny ciepła dałeś mi wszystko czego potrzebowałam wciąż dajesz bądź przy mnie zawsze bo przy Tobie czuję się bezpiecznie  trzymaj mnie za rękę  i prowadź przez życie 

***

przeszłość niczym gęsta ciemna maź w której zanurzam palce gdy tylko chwile słabości pozwalają na jej rozpamiętywanie wraca na nowo daje o sobie znać lekkim kłuciem w sercu i łzami w oczach domaga się pamięci nie daje mi spokoju przypomina o sobie wciąż staram się tworzyć nowe wspomnienia by wyprzeć mrok i mknąć w przyszłość

***

pamiętaj kochana tylko Ty decydujesz o swoim losie od Ciebie zależy wszystko rób to co uważasz za słuszne bądź sobą słuchaj swojej duszy nie pozwalaj aby Tobą  manipulowano  kierowano  bądź oparciem dla samej siebie bądź sterem  kieruj  swoim życiem masz tylko jedno 

***

widziałam niebo pełne gwiazd a wokół mnie była ciemność jakże mi znana i byłam ja sama i tysiące myśli w mojej głowie widziałam spadające gwiazdy rozświetlające ciemność świata słyszałam nocne szepty drzew czułam spojrzenia cieni nocy  wierzyłam w moc swych rąk i nimi wykreowałam swój świat  minęło tyle lat a gdy patrzę w niebo  pamiętam tamtą noc  gdy chciałam podzielić się nim z Tobą patrzę w niebo w mych oczach  odbija się blask księżyca  nie jesteś obok mnie a tak jest mi Ciebie brak 

***

myślałby kto jak życie się potoczy gdzie początek a koniec tej drogi co jeśli zboczysz gdzieś daleko czy ktoś poda pomocną dłoń? myślałby kto aby uciec daleko i zaszyć się od problemów otaczających nas uciec i nie myśleć wcale nie myśląc nic a nic postanowiłam uciec i szukać schronienia w ramionach dwóch zagłębieniu pod szyją w spokoju jakim emanujesz  gdybyś tylko wiedział ile mi z siebie dałeś nie biorąc nic w zamian gdybyś tylko chciał zostać gdybyś został nie musiałabym uciekać dalej 

***

Tęsknocie mówię nie a ona i tak przychodzi do mnie kiedy chce i manipuluję moją wyobraźnią mówię nie lecz w głowie ciągle ta sama myśl tęsknie mimo walki serce ciągle pamięta a dusza pragnie wolności wyzwolenie czeka więc już czas by zapomnieć i iść dalej szukać miejsca swego i w sercu swym poczuć prawdziwą miłość

***

zbyt dumna by wybaczyć zapomnieć i żyć bez wspomnień idealistka szukająca rozwiązania idealnego zbyt uparta oszukuję siebie samą próbuje dostrzec więcej niż świat jej oferuje marzycielka z głową w chmurach chodząca w gorącej wodzie kąpana nieokrzesana oto ja

***

Tak trudno przyznać się samej sobie o prawdzie że dusza tęskni za złudnymi marzeniami za przeszłością Tak trudno przyznać że wspomnienia choć powodują ból są jedyną nicią łączącą mnie z dawnym życiem Łza spada po policzku Tęsknota ściska moje serce Obejmuję ciało rękoma zapadając się w sobie i wspominam

***

życie kręte ulice losu  z uśmiechem na twarzy pokonuję je niczym spotkanie po latach szczęście zadomowiło  się w moim uśmiechu oczach  układzie zmarszczek  w nowym życiu odnalazłam siebie zaakceptowałam wady  pokochałam na nowo  marzycielka  odrodzona z popiołów walcząca ze światem  nie lękająca się przyszłości 

***

Zostawiłeś w mym sercu tylko złudzenia uczucia  które teraz  zadają ból nadchodzą gdy jestem samotna  nie pozwalają bym zapomniała I tylko dusza woła w głuchą ciszę serca pytając jak przeżyć 

***

Przekroczyła wszelkie granice Ludzka moralność Pokonała wszelkie bariery Stała się niemoralną 

Dla Mamy♥

Jestem obok Ciebie Patrzę jak upadasz Patrzę jak się podnosisz Jestem obok Ciebie Mimo odległości jaka nas dzieli Codziennie myślę o Tobie Walczę razem z Tobą Wspólnie budując przyszłość Spełniając marzenia I gdy widzę Twe spojrzenie Stojąc w drzwiach naszego domu Wiem Zawsze mnie kochasz i chcesz dla mnie najlepiej Dlatego Panie dodaj nam sił Niech każdy kolejny dzień przynosi nadzieję Niech nasza siła pokona wszelkie przeszkody

Dream♥

Blask na niebie Spadająca gwiazda O czym pomyślałeś?  Marzeń milion Tylko jedno do spełnienia Marzenia się spełniają  Wiesz o tym? To prawda  Wystarczy tylko odrobina chęci 

***

Jesteś obok mnie tak blisko czuję zapach Twej koszuli tak blisko mogę położyć dłoń na Twym policzku I zobaczyć tańczące iskierki w Twoich oczach

***

Obraz
Brakuje mi Twojego uśmiechu  Rozmów niepoważnych Niewinnych spojrzeń Twojego dotyku Zapachu  Szeptu 

***

Wystarczy chwila nieuwagi by Twoje poczucie bezpieczeństwa  Runęło  Pragnęłam tak wiele Zbyt wiele Bo przecież nie można mieć wszystkiego  Wiem To będzie jedna z poważniejszych decyzji Czy zbyt szybko się poddaje?  Czy przemyślałam swoją decyzje? Dokonało się nieuniknione ...

***

Znalazłam gdzieś głęboko zakopane zagubione wspomnienia pięknych dni dziecięcych i beztroskich Odnalazłam samą siebie pośród ludzi akceptujących moją naturę i osobowość Odkryłam w sobie ukryte źródło szczęścia radości z życia optymizmu   

Marzenia niespełnione proszą o spełnienie

Chwila gdy marzenia Obracają się w popiół Dusza płonie Nad głową czarne chmury I tylko oczy mówią prawdę I tylko one znają prawdę Gdy Nadchodzi R-O-Z-C-Z-A-R-O-W-A-N-I-E

***

Tonę we łzach Szukając wyjścia z labiryntu Labiryntu jakim jest moja codzienność W kręgu niespełnionych marzeń Wzlotów i upadków Tonę Szukając oparcia dla bosych stóp Lecz nie mogę go odnaleźć Bądź dla mnie ostoją Gdy pogubię się w życiu a Emocje zniszczą duszę mą

***

Zależna od zasad i nakazów świata beznadziejnego tonącego w kłamstwie ja - beznadziejna ja - nieposłuszna Od samego początku znienawidzona niezrozumiana i  różniąca się od innych nieidealna nieprzewidywalna dążąca do ładu ja - dusza niespokojna ja - istota słaba

***

Ile sił nam jeszcze pozostało? Nocy bezsennych  I łez niczyich Ile dni bez nadziei? Będąc bezsilnymi  Szukaliśmy siebie  Niewystarczająca ilość przeszkód Czeka nas na każdym kroku Nie poddamy się Jesteśmy silni  ...

***

Więc jestem I wydaje mi się, że życie moje zamiera Serce bije tak szybko i zwalnia  Tak nagle bez przyczyny Staje się cieniem siebie Narzucam czarny płaszcz  I wychodzę w Ciemność  Idę ciemną nocą  Szukając przystani  Szukając spokoju 

***

Nie oczekuję nic więcej niż mam Akceptuje życie jakie jest Nie zaskoczy mnie już nigdy Nic więcej Nie zapomnę, nigdy  Gdy stałam się kim jestem Co uczyniło mnie silnym a jednocześnie słabym  W przyszłości dalekiej a niedalekiej  Będę tym kim chcę być  Nikt nie powie mi jak mam żyć Na moje życie  Nie będą miały wpływu  Złe decyzje z przeszłości  Złe wybory 

Nigdy nie zapominaj o swojej wartości!

Zapomnij Nie myśl już o tym Niech twoje myśli odejdą od Ciebie Znajdź pokój duszy i ciała oraz serca Uwolnij się od gniewu nienawiści i żalu Pozwól się uzdrowić Uwierz w siebie Stań się niezależnym człowiekiem Ciesz się nieograniczonymi możliwościami  Właśnie Ty! Kierujesz swoim życiem Nie pozwól aby ktoś inny przejął twój ster Nie pozwól aby świat Niszczył twoje marzenia Wszystkie mogą się spełnić Uwierz Poznawaj świat i bądź sobą Nie udawaj kogoś kim nie jesteś Pozwól aby twoja dusza wypełniła cały Twój świat Nigdy się nie poddawaj Wszystko można naprawić  Pamiętaj o tym

Taką właśnie miłość sobie wyobrażam

Chciałabym żyć tylko dla Ciebie Chciałabym byś był zawsze przy mnie Chciałabym Znaleźć się w Twoich silnych ramionach Czuć się bezpiecznie i być tylko z Tobą Trzymać za rękę i szeptać słodkie słowa Kochać namiętnie i bezustannie Wspierać Cię zawsze i w każdej chwili  Ufać bezgranicznie
Umarła moja dusza  Wraz z nią każda dobra myśl I tysiąc nic nie wartych wspomnień Umarła moja dusza Wraz z nią i wszyscy których uważałam za przyjaciół Zamarł cały świat  Z powodu nic nie znaczącej duszy na ziemi 

"Ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze" J.K.Rowling

Nie patrzysz w oczy me Gdy mówię, że przed nami Ciężka droga Nie słuchasz Gdy mówię do Ciebie Próbując dotrzeć do głębi Twej duszy Odwracasz się Gdy proszę o pomoc Zapominasz o tym co najważniejsze Zamykasz się w sobie Odchodzisz...
Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele szczęścia jest wokół mnie.  Traciłam czas na skupianiu się na sobie  Nie dostrzegałam tego co najważniejsze w życiu Nie doceniałam  Teraz  Wiem co straciłam I staram się za wszelką cenę nadrobić czas Teraz nie liczy się moje życie Stawka jest o wiele wyższa Więc Szukam w sobie siły aby stawić czoła niebezpieczeństwu

***

Płonę Ogień pali moje zmysły Trawi moją duszę i sieje spustoszenie Rozprzestrzenia się tak szybko Zbyt prędko Niszczy wszystko na swej drodze Wypala rany Których jest już tak wiele

"W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca" - Paulo Coelho

Nigdy więcej nie poczujesz strachu przed innymi Nigdy nie pozwolisz aby tobą pogardzono Jesteś człowiekiem i masz prawa Nie pozwól aby twoim życiem kierowały Nienawiść i kłamstwo Nie pozwól aby twoje życie stało się nijakie Walcz dzielnie i zawsze wspieraj dobro Zauważaj je każdego dnia Staraj się uśmiechać i sprawiać innym przyjemność Dziękuj za każdy dzień I staraj się żyć jak gdyby jutra miało nie być

Odchodzę

Odchodzę Nadszedł już czas Spakuję cały dorobek życia i pójdę w świat Pomożesz mi się spakować? Opuszczę rodzinny dom Całe dotychczasowe życie I bagaż niepowodzeń  Czy odważę się Iść dwa kroki do przodu i nie zawrócić? Czy będę w stanie odnaleźć się w nowej rzeczywistości?

"W życiu można uciec od wszystkiego z wyjątkiem samego siebie." - Masterton

Czy ucieczka Uwolni mnie od obowiązku od gniewu którym otaczam świat? Czy w innym miejscu pozbędę się ciągnącego w dół balastu? Czy całe życie będę uciekać? Nawet jeśli  Czy będę pamiętać kim jestem? Czy pozostanę sobą? Ale czy kiedykolwiek zapomnę?

Czy naprawdę wiesz czym jest strach?

Czy naprawdę wiesz czym jest strach? Ta ciągła niepewność co się wydarzy gdy zamkniesz oczy - na raz, dwa i trzy wciąż jednak żyjesz W ciemności nieprzeniknionej czai się strach Zamykam oczy - na raz, dwa i trzy Idę się z nim zmierzyć  Walczę ze wszystkich sił by pozostać obojętną na strach który przenika mnie wskroś i oplata moje serce Czasami bez chwili wytchnienia marzę o spokoju duszy i serca marzę o świecie bez lęku  I o tym  abym już nigdy więcej  nie musiała się bać 

Dusze Cieni

Zapadł zmrok Pojawiają się gwiazdy na niebie Podążaj za nimi Mgła przysłania twą twarz  Czerń twych oczu, linię twych ust Noc dodaje ci uroku  Nie powinnam ci ufać Przychodząc tutaj samej Każdego wieczoru  Każde twe spojrzenie podsyca ogień duszy Serce płonie miłością Zapominam kim jestem Ukryci przed światem Uczymy się samokontroli  Uczymy się wspólnej miłości Miłości naszych dusz

Miliony słów

Słowa uciekają marginesem Nie chcą złożyć się w całość Buntują się  Jak mam pisać? Gdy tyle słów rozproszonych na kartce papieru  Gdzie tyle tematów niedokończonych  Stosy słów uginające się pod ciężarem znaczenia Dokąd spojrzeć by zobaczyć choć cień natchnienia? Słowa uciekają marginesem Nie chcą złożyć się w całość Buntują się 

***

Ciemna noc Uciekam przed swoim cieniem  Potykam się o swe stopy Szukam drogi powrotnej Dokąd mam iść? W którą stronę podążać? Ciemna noc Każdy cień wydaje się być twoim  Lecz dlaczego cię tu nie ma? Sama Pośród ciemności  Ze łzami w oczach wołam o pomoc Tylko czy aby ktoś usłyszy?

Destruction

Zniszczenie wokół chaos świat się rozpada miłość przemija słowa giną w pośpiechu a  życie gdzieś umyka Niczym wzburzone oceany nasze dusze unoszą się w dal Zniszczenie nasze ciała opuszczone dusze skrzywdzone Lecz świat wciąż się buntuje

Chciałabym to poczuć jeszcze raz!

Promienie słońca muskające mą twarz w bardzo ciepły lipcowy dzień Ciepły powiew wiatru  owiewający moje ciało Twe spojrzenie  wpatrujące się w me oczy  Noc spadających gwiazd  Jedno, drugie życzenie  Rozmowa z kimś kto mnie rozumie  Piękne letnie poranki  Czas gdy uczyłam się życia  Smutne i wesołe wieczory z książkami  Przejażdżki na rowerze  Wyjazdy nad wodę  Wspaniałe chwile z rodziną 

"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."

Chcę podróżować Odkrywać nowe lądy  Szukać odpowiedzi w nowych wymiarach czasu Chcę poznawać świat  Znać swoje możliwości  Gubić się między punktami na mapie  Pragnę spojrzeć na świat z innej strony  Obejrzeć inne gwiazdy na niebie Spróbować nowych smaków Poczuć wolność

"Czy bardziej cierpi ten, kto czeka zawsze, czy ten, kto nigdy nie czekał nikogo?"

Czym jest miłość? Nie wiem  Słodkim szeptem w letni wieczór  Wiatrem który otula me ciało  Czy chwilą przyjemności cielesnej? Czym jest miłość? Brzmieniem twego głosu Spojrzeniem twych oczu  Czy przelotnym w pośpiechu dotykiem  Miłość?  Pytasz mnie o uczucie które przemija? Namiętność, która budzi się w sercu  Gdy tylko patrzę w twą twarz  Ale wciąż nie wiem  Jak kochać 

"Your little piece of heaven turns to dark"

Biegnę Przed siebie  Sił mi brak Upadam Wstaję Biegnę dalej Dalej W tej bitwie  O swą duszę serce i miłość osobowość i swe zdanie  o inność cech i inną kulturę  o samą siebie  nieidealną, niemożliwą i nieprzewidywalną  Walczę o siebie, swój świat  Abym nie musiała go zmieniać  Dla ludzi którzy nim gardzą                          Walcz ze mną Razem z ostatkiem mych sił Pomóż być sobą                                                     

Niełatwo było zniszczyć miłość w sercu następnie budować ją na nowo

Każda cząstka ciała mojego  domaga się ciepła w chłodzie tego świata Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego iż można kochać kogoś  a równocześnie nienawidzić  Lecz czy to co pozostało  Jest wciąż miłością do ciebie? Czy może tylko zwykłym przywiązaniem które przeminie  Każda cząstka ciała mojego  domaga się ciepła w chłodzie tego świata Chłodzie w którym zamarzam  w którym nie ma uczuć  a ludzie budują tam zamki z lodu