Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

***

Jest niedzielny poranek Słońce budzi mnie ze snu swoim ciepłem Moje łóżko leży w idealnym miejscu  aby spoglądać na jego wspaniałą wędrówkę po niebie  W tym listopadowym dniu to radość budzić się w ten sposób  To będzie piękny dzień Lecz odczuwam pewną tęsknotę w sercu za tymi których już nie ma w moim życiu i za tych którzy nie chcieli w nim pozostać Muszę radzić sobie bez nich Każdy dzień to przetrwanie w tym nowoczesnym świecie a mi tak brakuje tego starego świata 

***

Spojrzałam na nią raz ostatni Wiedziałam, nigdy więcej już nie spojrzę w te  błękitne oczy. Straciłam ją. Nigdy nie wyobrażałam sobie  większego bólu niż ten gdy tracisz najbliższą osobę w  życiu. Ta nicość w którą wpadasz i z której ciężko się wynurzyć. Wolałbyś zniknąć i zaszyć się razem z tym smutkiem gdzieś  najdalej od całego świata. Lecz przypominasz sobie o tym że, wierzyła w Ciebie i zawsze była przy Tobie. Wspierała Cię na każdym kroku, popierała Twoje wybory i decyzje. Dla niej starasz się iść prosto mimo ran i przeszkód na jakie trafiasz po drodze.  Wierząc w to, że czuwa nade mną i nadal  będzie mnie chronić przed złem tego świata, wychodzę na przeciw jutra.  Nie wiem co czeka mnie na mojej drodze. Wydarzyło się już tak wiele. Zmierzając drogą dorosłości, idę dalej do przodu. Mamo, byłabyś ze mnie dumna.