Posty

Wyświetlanie postów z 2020

***

Nadmorska fala odbija się od brzegu W tle słyszę ruch skrzydeł mewy Wzbija się ponad ziemię i szybuje razem z nią z góry patrzę na błękit wody widzę w nim Twoje smutne spojrzenie Mogę być przy Tobie myślami Na nowo przywołując raz za razem nasze ostatnie spotkanie gdy zdecydowaliśmy się zakopać głęboko pod ziemią to co nas do siebie przybliżało gdy zrozumiałam że oboje straciliśmy szansę na bycie kimś więcej ale czy wybraliśmy dobrze? Unoszę się ponad wszystko I widzę siedzącą na plaży wczasowiczkę Rozgląda się wokół i samotnie przeżywa to co nosi w sercu. Pozbywa się ubrań i zanurza się w błękicie morza Pozwala by woda obmyła jej duszę i ciało. Unosi się na niej, dodaje mocy i blasku jej ciału. Wychodząc z morza i pozostawiając w nim swoj balast wczasowiczka wędruje przed siebie w stronę wschodzącego słońca. Idzie pewnym krokiem i zmierza w konkretnym kierunku Obok niej niezauważalnie skarada się cień Nie jest sama 

***

Jesteś w moim sercu w każdej cząstce ciała mojego we łzach gdy patrzę na Twoje oblicze w miłości jaką obdarzam bliskich w moim uśmiechu który posyłam z życzliwością do ludzi Jesteś obok mnie trzymasz mnie za rękę gdy przechodzę ciężkie chwile przytulasz do siebie i zapewniasz bezpieczeństwo Tęsknię, mamo tak bardzo każdego dnia Czy można bardziej? ...

***

zduszam w sobie  wewnętrzny krzyk pozwalam by łzy tworzyły nowe ścieżki na mej twarzy słabość zamienia się w siłę pęd i moc  tęskniąc kocham coraz bardziej w każdym miejscu szukając Ciebie  idę coraz dalej  przemierzając pustynię  mej duszy 

***

Obraz
walka z niewidzialnym wrogiem zmusza do pozostania w samotności zostań w domu Lecz gdzie mój dom? Gdzie ścieżki moje? Gdzie pachnąca domem pościel? Gdzie uśmiechnięta twarz mojej mamy? Gdzie jej zapach? Jak mam odnaleźć drogę powrotną do domu? Gdy drzwi dawno już zamknięto nikt nie usłyszy mego kołatania nie wrócę

***

Jestem żaglem  trzepoczącym na wietrze  kołyszącym się w rytmie fal  sterem pewnym i  silnym skałą  twardą i mocną  wierzchołkiem drzewa wysokiego  strzelistego  szczytem góry niezdobytym  dziewiczym  sobą  najlepszą wersją siebie