Na krawędzi

trzymając się jedną ręką
na krawędzi życia
zawisłam

do moich nogawek 
przyczepił się smutek
nie chcę odpuścić

do moich sznurówek
przyczepił się strach
zagląda w moje oczy 
każdego dnia

a w moim gęstych włosach 
rozproszył się lęk
razem ze mną kołysze się na wietrze

wraz z balastem utknęłam
w tej chwili 
życia
moja silna ręka utrzymuje nas

nie patrzę w dół 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jej ostatnie przesłanie, które wyznacza moją drogę w życiu.

***

***