Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Żelazna Dłoń

Żyjemy na świecie pełnym trosk Stąpamy po cienkim lodzie szczęścia Gdzie miłość i nienawiść w parze żyją Kroczymy po globie zatrutym krwią wojen, potyczek, żaru nienawiści Podsycanym wciąż przez nowe jednostki życia Nieufamy sobie nawzajem Kłamiemy Uciekamy od prawdziwego życia Nowe idee rosną jak na drożdżach Wplatają się w nasze życie Tworzą nowy bieg historii Tylko czy pozwolimy aby do tego doszło? Czy pozwolimy niszczyć nasz świat? Czy poddamy się ? Ulegając żelaznej ręce Trzymającej nas w swej garści?

Depcząc szarą rzeczywistość

Depczemy szarą rzeczywistość  Krok po kroku Poddajemy się Toni życia zatrutego przez fabryki sztucznych uczuć  Kim jesteśmy ? Leżąc zakopani w ziemi naznaczonej naszą krwią? Kim jesteśmy ? Czołgając się w brudzie tego świata Oddycham tą nicością  W której świat zatopiony  Duszę się  Myślami błądzącymi w mej głowie  Jutro nowy dzień  Nowa walka O niezbędny tlen  Tlen którym oddychamy 

Safono

"Wiem że nie można zakosztować w życiu wszelkiego dobra . Trzeba raczej wybierać  rzecz upragnioną niż tę , którą łatwiej  przyjdzie zapomnieć" Safona  Safono Grecka poetko  Duchu poezji subtelnej i delikatnej  Natchnij moją duszę Abym poczuła Jakże pięknym Jest dar miłości  Tej radości co z niego wypływa  Omywając rany ciała Natchnij duszę poezją Tak piękną niczym kwiat wiśni  Jakże pięknym Jest dar miłości  Tego uczucia Co niezmierny zachwyt budzi  Co niezmierzony jest  W każdej mierze tego świata  Safona, poetka starożytnej Grecji, pochodziła z wyspy Lesbos, tworzyła w okresie starożytności, uważana za jedną z najbardziej uzdolnionych poetek. 

Depcząc po piętach zmarłych

Depcząc po piętach zmarłych  Słuchając ich cichych szeptów Podświadomości naszej wyobraźni  Szukając sensu istnienia  Rzeczy niemożliwych do spełnienia  Duchów przeszłości  Wylewając potoki łez  Szukając istnienia jakiegoś wytłumaczenia  Dlaczego odeszli ?  Czy są szczęśliwi ? Czy dotarli do celu egzystencji ludzkiej ?  Trzymając się nadziei Może kiedyś  Spotkamy ich na tamtej drodze  Życia wieczności  Wszyscy zmarli  W najdalszych zakamarkach naszego serca  Istnieją wciąż                                                                                                        W naszej pamięci  Myślach  I słowach           

Płonę

Płonę Żarliwym poczuciem Nienawiści Płonę Pośród kropli deszczu  Które nie potrafią ugasić  Płomienia mej duszy  Płonę Spalając świat  Siejąc spustoszenie  Płonę  Tym nowym uczuciem  Nowym smakiem porażki Duszy nad ciałem  Błagam  Ugaś pożar mej duszy  Zgaś go Zanim spali moje serce                                             

Ta iskra która wznieciła pożar mojej duszy♥

Rozpaliłeś ogień w moim sercu  Ogień który został zadeptany Rozpaliłeś ogień w moim sercu  Choć jeszcze nawet o tym nie wiesz  Nie chcę popełniać tych samych błędów Nie chcę pragnąć zbyt wiele  Wystarczy mi tylko Twoje spojrzenie  Które tak hipnotyzuje Nie wierzyłam w to  Więc Proszę Cię Boże  Dodaj mi sił  Gdy znów  Będę zanurzać się w bezdennej głębinie jego oczu  By nie bolała ta zdrada samej siebie  By nie bolały myśli o Nim  Bym nie utonęła w tym spojrzeniu  Bym nie zgubiła drogi którą podążam 

Deep♥

Tonę W głębi mych uczuć W tym co jest dla mnie ważne I także w tym co obojętne  Połykam Słowa Utkane w kłamstwa i nienawiść Połykam  Tysiące słów  Raniących serce  Połykam Słone słowa złości  Kwaśne słowa nienawiści  Gorzkie słowa porażki  Gdy już wypływam na powierzchnię  Gdy dopływam do miejsca Gdzie składam pokłon światu  Czekam Na chwilę w której Złapiesz mnie za kostkę  I pociągniesz W głąb nicości Do rzeczywistości  

Save My Soul♥

Ocal mnie Przed koszmarami sennymi Ocal mnie Przed ludźmi wrogimi  Myślami błędnymi  Ocal mnie przed samą sobą Bo nie pamiętam kim już jestem  Nie pamiętam już jak mam żyć  Nie pamiętam jak mam bronić się przed samą sobą  Ocal mnie  Bym nie spłonęła Gdy serce me żarliwie będzie kochać  Dusza jednak pozostanie stracona                                                                                    

"Arbeit macht frei"

Byłam Widziałam Słyszałam  Czarne rozcapierzone  O krzywym spojrzeniu Patrzy na mą twarz  Kracze Szponami zdziera  Krwistoczerwone nadgarstki  Naszych przodków Krew Pełno krwi Ludzie  Prowadzeni na rzeż Tysiące transportów Do obozu zagłady  Przywożono Na śmierć 

Living♥

Mieszkam tu Od dzieciństwa tu mieszkam Wciąż poznaje na nowo Smak mojego dzieciństwa  Tutaj Wszystko się zaczęło  Moje życie Mój ból Mój strach Moja nadzieja Moja radość Mimo iż się boję Mimo iż czuję strach  Mimo iż nie mam szans Nie poddam się Świat mnie nie przygniecie Świat mnie nie zadepcze Bo jestem tutaj Na dobre i złe Bo kocham  Miejsce w którym mieszkam 

I♥

Jestem Zepsuta I Złamana Porzucona Zgniła Nadgniła  Pozostawiona I Opuszczona Rozbita  Wyklęta  Oraz Stracona